KONIEC ZŁUDZEŃ

Nie odbędzie się VI Przystanek Woodstock w Lęborku

No i nie odbędzie się VI Przystanek Woodstock. Koniec złudzeń. Wielotygodniowe przygotowania, zaproszone kapele, dograne miejsce, scena - wszystko wzięło w łeb. Po oprotestowaniu koncertu przez lokalny AWS w Lęborku i nałożenie na niego ogólnopolskiej klątwy przez Kościół, Jurek Owsiak podjął decyzję o rezygnacji z organizowania największego polskiego koncertu rockowego. Koniec.

Ja się wcale Jurkowi nie dziwię, rozumiem jego argumenty i jestem świadomy, że na jego miejscu postąpiłbym podobnie. Tylko mnie krew zalewa, że w ogóle mogło dojść do takiego stanu. Impreza zbudowana na ideałach miłości, przyjaźni, tolerancji, zrozumienia została w imię tych samych ideałów zmieszana z błotem i zniszczona. To jest właśnie Polska, ten nasz kraj ukochany, który czasami tak bardzo potrafi wk***ić. Jacek Kaczmarski śpiewał "Jeśli nas Matka Boska nie obroni, to co się stanie z Polakami ? Codzienne modły więc zanoszę do niej, by ocaliła nas... przed nami". W innej piosence - "Tak dalej już nie może być. Czymże ja biedna zawiniła, że mi się nie chce żyć w kraju, o który walczyłam". Jak ja go teraz rozumiem. Coś we mnie pękło po tej aferze z Przystankiem. A teraz się dowiedziałem, że podobny scenariusz dzieje się przy tegorocznym festiwalu w Jarocinie. No koniec świata !!!

Mieszkańcom Lęborka też się nie dziwię. Bo tak - najpierw poszła w zeszłym roku fala kłamstw na temat Przystanku Żary'1999. Wszyscy pamiętamy tytuł "Przystanek śmierć" w Wiadomościach. Pytanie - czy ktoś pamięta sprostowanie tej informacji ??? Poszło i zostało. Jak ktoś się nie interesował, nie docierał do informacji płynącej bezpośrednio ze strony Fundacji, to i do dzisiaj pamięta, że w Żarach odbył się Przystanek Śmierć. Nie oszukujmy się, Jurek jest dosyć skutecznie blokowany w próbach dotarcia z prawdą do szerszego forum. Program telewizyjny został okrojony czasowo do granic możliwości i emitowany jest w czasie minimalnej oglądalności. Program radiowy wyrzucony z Trójki (w bardzo wątpliwych, moim zdaniem, okolicznościach), przeniesiony do Jedynki, ale też beznadziejnie umieszczony w czasie. Prasa muzyczna traktuje Przystanki jako temat tabu, nie mówi się o nich zupełnie nic. Słuchajcie, wszystkie "duże" festiwale europejskie doczekały się bardzo obszernych relacji w pismach typu "Tylko Rock", "Metal Hammer" itp., a Przystanek (największy w zeszłym roku na świecie) zamknął się w krótkich notach informacyjnych. Jak się dziwić, że ludzie nie będący w "klimacie", nie interesujący się Fundacją, a bombardowani opowieściami i szalonej rozpitej młodzieży kradnącej, krzyczącej, gwałcącej - boją się tego koncertu. Jurek zrobił co mógł, by dementować, prostować, opowiadać. Ale ma możliwości takie jakie ma. Czyli znikome.

Nie ma facet szczęścia. Od początku istnienia Fundacji WOŚP nałożono na nią łatkę "Róbta co chceta". Czyli totalna anarchia. Czegoś tak absurdalnego nie spotyka się często. Program "Róbta co chceta" nie istnieje, a hasło to nigdy nie było traktowane przez Jurka jako jakieś kredo, sposób na życie czy coś w tym stylu. Program był zbiorem absurdalnych i bezsensownych sytuacji (typu tramwaj przejeżdżający przez studio, mikrofon Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników itp.) i jego tytuł musiał być taki sam. Młodzież patrzyła i mówiła - fajny gość. Taki stary, a nie chce nas uczyć, moralizować, tylko normalnie się powygłupiać, pośmiać. I nic więcej. Dzięki temu do tej młodzieży dotarły ideały Wielkiej Orkiestry, która powstała w takim klimacie tego programu, a która dzisiaj jest największym sponsorem kulejącej Polskiej Służby Zdrowia. Nie !!! Hasło "Róbta co chceta" urosło do rozmiarów niebosiężnych i do dnia dzisiejszego ciąży na tym człowieku, wywlekane za każdym razem, gdy w środowisku prawicowo - kościelnym pojawia się nazwisko Owsiak. Jakoś nikt nie pamięta o tym, że dzisiaj Jurek daje swojemu Pokojowemu Patrolowi koszulki z hasłami "Miłość, Przyjaźń, Muzyka", "Stop przemocy", "Stop narkotykom" czy nawet "Bezpieczne wakacje". Nigdzie nie widać nieszczęsnego "Róbta co chceta". E, nie szkodzi. Łatka została naklejona i trzyma się mocno. Dlatego, że kiedy już ma odpaść, zawsze znajdzie się ktoś, kto podsmaruje tam trochę kleju. Bo to bardzo dobry sposób na zgnojenie człowieka, na manipulowanie opinią ludzi i stawianie ich przeciwko niemu.

Teoretycznie są w demokratycznym państwie mechanizmy, które powinny nie dopuszczać do takich sytuacji. Jurek może sądzić się ze telewizją, gazetami, słać protesty do organizacji zajmujących się etyką dziennikarską, itd.

Wracamy do początku - to nie w tym kraju. Bo tutaj ludzie po wyrokach sądowych piastują wysokie funkcje państwowe, premiera można obalić bezpodstawnymi i nigdy nie udowodnionymi oskarżeniami, na każdym szczeblu administracji szerzy się korupcja, a ludzie mówią sobie "kto nie smaruje, ten nie jedzie". To jest Polska !!! Nie ma tu miejsca dla zaangażowanego Owsiaka który robi bezinteresownie coś dla innych. Tenże Owsiak jest niebezpieczny, bo tej bezinteresowności i zaangażowania uczy naszą młodzież, która potem może nie dać sobie tak łatwo robić wody z mózgu. Dlatego trzeba Owsiaka zniszczyć póki czas. Koniec świata !!!

Od 6 lat uczestniczę w kolejnych Finałach WOŚP. Zaczynałem jako nastoletni uczeń na początku szkoły średniej, biegałem cały dzień z puszką po ulicy tak, że potem przeleżałem 3 tyg. w łóżku z bardzo ciężką grypa. Dziś mam 22 lata, pracuję jako marketingowiec w dużej, znanej firmie. Codziennie do pracy zakładam koszulę i krawat. Cały czas jestem jednak zaangażowany w pracę WOŚP, jestem członkiem Pokojowego Patrolu i co roku poświęcam cały urlop na Przystanki, zamiast np. na wyjazd w góry na zasłużony odpoczynek za pieniądze, które zarobiłem. Ja jestem już stracony dla ściemniaczy, którzy wykreowali ten kraj takim, jakim on jest i walczą o to, by takim pozostał. Starają się jak mogą, by takich ludzi jak ja było jak najmniej. Młodzież trzeba wychować tak, żeby aby przypadkiem nie zaczęła realizować wpojonych ideałów. Tak w duchu katolickiej miłości bliźniego.

Pozdrawiam Was wszystkich !!!
Krzysiek z Ostródy

Warszawa, lipiec 2000 r.

Powrót